Dwudziestu uczestników XIII Międzynarodowego Pleneru Fotograficznego z Rumunii, Słowacji, Ukrainy i Polski dzień 1 maja spędziło w lasach Bieszczadów. W trakcie objazdu mieli okazję do fotografowania leśnych atrakcji i obiektów kulturowych świadczących o historii leśnictwa.
Duże wrażenie zrobiła drewniana cerkiew w Komańczy, która po pożarze odbudowana została przy udziale Lasów Państwowych. Niewątpliwą atrakcją był też przejazd Bieszczadzką Kolejką Leśną do Balnicy, ale największą niespodzianką okazała się jodła Lasumiła – najgrubsze polskie drzewo tego gatunku rosnące w lasach Nadleśnictwa Baligród. Długo fotografowano je w różnych ujęciach.
- Lasy bieszczadzkie dla fotografików są prawdziwym rajem – powiedział Wacław Turek, organizator pleneru i szef krośnieńskiego Fotoklubu. – Leśnicy, od lat z nami współpracujący, dali nam znów wiele okazji do spotkania z naturą, co – jestem tego pewien - będzie miało odzwierciedlenie w poplenerowych wystawach. Na pewno najczęstszym motywem będzie jodła Lasumiła, która zrobiła na nas ogromne wrażenie.
Uczestnicy mieli też okazję do fotografowania zawodów balonowych, rozgrywanych tradycyjnie w majowy weekend na krośnieńskim lotnisku. Organizatorem kilkudniowego pleneru było Regionalne Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie, zaś program leśny zapewnili leśnicy.
Edward Marszałek
rzecznik prasowy RDLP w Krośnie
Opracował: | Grzegorz Dereń przewodnik beskidzki tel. 510068379 |