Węgierskie wino w krośnieńskim szkle - to hasło łączące dwie wielkie imprezy, które zwiastują w Krośnie koniec letniego lenistwa: Karpackich Klimatów i Festiwalu Win Węgierskich (31.08-2.09).
W ostatni weekend wakacji krośnieński Rynek znów zamieni się w małe, winiarskie miasteczko, w rytm dźwięków pochodzących ze sceny żył będzie niemal każdy zakamarek Starówki - tak w dużym skrócie będzie wyglądać trzydniowa impreza Karpackie Klimaty i Festiwal Win Węgierskich.Podczas tegorocznej edycji festiwalu można będzie degustować wina z czterech regionów winiarskich: najbliższego nam i najbardziej popularnego Tokaju, ponadto Egeru oraz mało znane krośnianom wina znad Balatonu oraz z regionu Villany znajdującego się na południu Węgier. - Jest to region dla Polaków bardzo egzotyczny, ale powstają tam równie wspaniałe wina, niektórzy twierdzą, że najlepsze czerwone w tej części Europy - podkreśla Paweł Ungeheuer ze Stowarzyszenia Portius. - Degustacje wina to wyższa forma spożywania alkoholu, a festiwal to nauka społeczności lokalnej, jak można pięknie spożywać alkohol - dodaje Zbigniew Ungeheuer.
Opracował: | Grzegorz Dereń przewodnik beskidzki tel. 510068379 |